Opowieść dwudziesta szósta: Jak pławiłem się w oparach lazurowej wody?

Mój zachwyt meksykańską przyrodą i krajobrazami nie kończy się na kanionie del Sumidero. Prawdziwym cudem natury jest Agua Azul. To siedmiokilometrowa kaskada około 500 niewielkich pojedynczych wodospadów u zbiegu rzek Otúlun, Shumuljá i Tulijá, rozdzielonych od czasu do czasu nie tylko żwawym nurtem rzeki, ale i niewielkimi nieckami, w których …